Z NASZYCH OBSERWACJI: Kometa Lovejoy C/2013 R1

Comet Lovejoy

Kometa ISON zawiodła nasze nadzieje na spektakularne widoki ponieważ jej jądro rozpuściło się całkowicie podczas bardzo bliskiego przejścia w pobliżu Słońca. Amatorzy komet mogą jednak spróbować znaleźć na porannym niebie inną kometę — kometę Lovejoy (C/2013 R1). Odkryta 7 września 2013 roku przez australijskiego astronoma-amatora Terry'ego Lovejoya kometa C/2013 R1 jest czwartą na liście odkrytych przez niego komet. Dwa lata temu nazwana jego imieniem C/2011 W3 była podziwiana przez astronomów głównie na południowym niebie. Obecna kometa widoczna jest lepiej z północnej półkuli gdyż przemierza właśnie gwiazdozbiór Herkulesa, dzięki czemu można ją obserwować na porannym niebie. Jej drogę na tle gwiazd w grudniu można zobaczyć np. na tej mapie.

Kometa Lovejoy jest kometą, która jest na granicy widoczności gołym okiem. Wystarczy jednak lornetka lub niewielki teleskop, żeby można ją było podziwiać w całej krasie. Zdjęcie obok przedstawia jądro tej komety oraz wyraźnie widoczne ogon jonowy (podwójny) i pyłowy. Wykonane zostało w nocy 14/15 grudnia przez Dawida Moździerskiego w naszym obserwatorium w Białkowie. Jest to mozaika zdjęć w filtrach B, V i R złożona w taki sposób, aby uzyskać zdjęcie kolorowe. Kolorowe punkty to gwiazdy, na tle których przesuwała się kometa. Pole widzenia na zdjęciu wynosi 12 × 13 minut łuku. Zdjęcie w pełnej rozdzielczości można znaleźć tutaj. W momencie wykonania zdjęcia kometa znajdowała się 0,75 jednostki astronomicznej (j.a.) od Ziemi i 0,82 j.a. od Słońca. W peryhelium (na odległości 0,81 j.a.) znajdzie się 22 grudnia.

Gaia wystartowała

Gaia

19 grudnia 2013 r. wystartowała jedna z najważniejszych misji Europejskiej Agencji Kosmicznej, Gaia. Gaia to misja przede wszystkim astrometryczna i w tym sensie jest nastepcą misji Hipparcos, która prowadziła obserwacje w latach 1989-1993. W ciągu 5 lat planowanych obserwacji Gaia zmierzy m.in. odległości, jasności, ruchy własne i prędkości radialne ponad miliarda obiektów do jasności 20 mag, przede wszystkim gwiazd naszej Galaktyki. Efektem tych obserwacji będzie więc najdokładniejsza trójwymiarowa mapa naszej Galaktyki. Misja ta będzie miała wpływ na prawie wszystkie dziedziny astronomii. Pozwoli np. zbadać, które gwiazdy są pozostałościami mniejszych galaktyk pochłoniętych w przeszłości przez naszą Galaktykę, a tym samym poznać lepiej historię jej formowania i ewolucję dynamiczną. Pozwoli zbadać rozkład ciemnej materii. Dostarczy dokładnych odległości do cefeid i innych gwiazd używanych w definiowaniu skali odległości we Wszechświecie. Niezwykła dokładność astrometrii Gai pozwoli wykryć planety wokół innych gwiazd, ogromną liczbę brązowych karłów i planetoid w Układzie Słonecznym.

Gaia krążyć będzie na orbicie okołosłonecznej, w okolicy punktu Lagrange'a L2 układu Słońce-Ziemia. Znajduje się on około 1,5 mln km od Ziemi czyli mniej więcej czterokrotnie dalej niż Księżyc. Na tę orbitę Gaia zostanie wyniesiona za pomocą rakiety Sojuz-STB/Fregat-MT. Start nastąpił o godz. 10:12 z kosmodromu Kourou w Gujanie Francuskiej. 88 minut po starcie Gaia rozwinęła widoczną na rysunku kołową osłonę o średnicy 10,5 m. Za trzy tygodnie dotrze do punktu L2 i rozpocznie się faza testowa misji.

Jasność każdego z obiektów obserwowanych podczas misji Gaia będzie zmierzona średnio 70 razy, co pozwoli także na śledzenie zmian ich jasności. Wrocławscy astronomowie przygotowują się do tej misji, wchodząc w skład grupy roboczej do obserwacji alertów Gai (Gaia Science Alerts Working Group). Zadaniem tej grupy będzie wykonywanie naziemnych obserwacji obiektów, które Gaia odkryje jako obiekty zmienne o dużej amplitudzie. Będziemy to robić za pomocą kamery CCD i 60-cm teleskopu w Białkowie. Chodzi przede wszystkim o zjawiska o dużych amplitudach zmian, np. gwiazdy nowe, supernowe, zjawiska mikrosoczewkowania i inne.

Gaia_logo